Park dla zwierząt

[Renesmee]

podeszłam do drzewa na którym siedział chłopak...
- coś się stało?- zapytałam patrząc na jego zaciśnięte powieki.

[Tadashi]

- Hm...?
Zsunął się z drzewa i zeskoczył na ziemię.
 

[Viz]

-Fajny cytat.-powiedziała zeskakując ze drzewa.
Podeszłam do Nessi i Tedka.
___________________________________
ja za chwilę wejdę na tablecie
nie będzie mnie z 10 minut lub mniej

[Renesmee]

- pytam czy coś się stało..- powtórzyłam

[Tadashi]

- Nic takiego - potarł dłonią kark. - Tak sobie tylko... rozmyślam.

[Renesmee]

- aha..- powiedziałam- jestem Renesmee

[Tadashi]

- Tadashi - opowiedział.

[Renesmee]

- coś myślę że z Viz nie przypadliście sobie do gustu- powiedziałam i podeszłam do ławeczki niedaleko.

[Tadashi]

Wzruszył ramionami...
Czy kiedykolwiek przypałem komuś do gustu...? Wątpię...

[Renesmee]

- jesteś tu nowy?- zapytałam siadając na ławce bo skończyły mi się tematy

[Tadashi]

Skinął głową. Stał przed ławką, na której siedziała dziewczyna.

[Renesmee]

____________________________
weź się zlituj bo nie wiem co pisać!

[Tadashi]

Nie wiedział dlaczego, ale odruchowo złapał się za szyję... Odsunął lekko dłoń, jednak trzymał ja blisko.
_________
Ale co ja mogę?! xD

[Renesmee]

- co się dzieje?- zapytałam spokojnie patrząc na Tadashi'ego
___________
no chyba dużo...

[Tadashi]

Delikatnie wbił paznokcie.
- To nic... taki... odruch... - szepnął.
Herbaty. Zostawiłem... w pokoju...